DeletedUser2298
Guest
Szczęście i pech są jakby zmorą tej gry. Kompletnie brak w tym logiki, a kilka % szczęścia czy pechu powoduje, że nawet znacznie liczniejsza, silniejsza armia może przegrać. Radziłbym usunąć to "szczęście" i "pech" i po prostu matematycznie wyliczać wygraną, np. lekka kawaleria ma 1300 ataku, a obrona pikinierów 900 obrony. Kawaleria wygrała. Topory 9000 ataku, a miecznicy 11000 obrony - miecznicy wygrali. Łucznicy na koniach - 3000 ataku, łucznicy-obrońcy - 6000 obrony. Agresor wygrał tylko w kategorii kawalerii, a obrońca w piechocie i łucznictwie. Więc jest 2 do 1, obrońca wygrywa.
A jeśli już musi być to szczęście, to niech Ratusz się wreszcie przyda i będą tam specjalne flagi. Pomysł mam taki:
- +5% szczęścia w obronie za pokonanie 25 000 jednostek wroga jako obrońca,
- +10% szczęścia w obronie za pokonanie 50 000 jednostek wroga jako obrońca,
- +15% szczęścia w obronie za pokonanie 100 000 jednostek wroga jako obrońca,
- +5% szczęścia w ataku za pokonanie 50 000 jednostek wroga jako atakujący,
- +10% szczęścia w ataku za pokonanie 100 000 jednostek wroga jako atakujący,
- +15% szczęścia w ataku za pokonanie 200 000 jednostek wroga jako atakujący.
Oczywiście, ilość jednostek pozostawiam twórcom gry, ale żeby nie były to jakieś ogromne liczby.
A jeśli już musi być to szczęście, to niech Ratusz się wreszcie przyda i będą tam specjalne flagi. Pomysł mam taki:
- +5% szczęścia w obronie za pokonanie 25 000 jednostek wroga jako obrońca,
- +10% szczęścia w obronie za pokonanie 50 000 jednostek wroga jako obrońca,
- +15% szczęścia w obronie za pokonanie 100 000 jednostek wroga jako obrońca,
- +5% szczęścia w ataku za pokonanie 50 000 jednostek wroga jako atakujący,
- +10% szczęścia w ataku za pokonanie 100 000 jednostek wroga jako atakujący,
- +15% szczęścia w ataku za pokonanie 200 000 jednostek wroga jako atakujący.
Oczywiście, ilość jednostek pozostawiam twórcom gry, ale żeby nie były to jakieś ogromne liczby.