wrześniowa zabawa

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser2028
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser2028

Guest
Chciałbyś zwiększyć doświadczenie w grze? A może spróbować nowych doznań jakie niesie za sobą gra na zagranicznych serwerach? Jeśli wiesz że od września będziesz miał czas i chęć aby pograć w ciekawym towarzystwie bez polskich podziałów, to zapraszamy do naszej ekipy, która zamierza podbić rumuński serwer. Jak to mawiało powiedzenie jednego z polskich plemion "nieliczni ale fanatyczni". Graliśmy już raz ale przez oszukańczą politykę rumunów zostaliśmy na koniec pokonani, teraz chcemy iść po odwet aby pokazać im, że w Polsce mamy najlepszych graczy. Rumunii zostali już poinformowani na forum że przyjdziemy we wrześniu co nawet wzbudziło zainteresowanie ich supportu. Także zapraszam wszystkich po więcej informacji na discord do @grom#9343 lub @baroq1234 / Bartosz lub odpisz tutaj.
 

DeletedUser2834

Guest
No cóż... mimo, że nasze forum nie należy do tych grzeszących aktywnością to można odnieść wrażenie, że temat ucichł :D.

Spokojnie, wracamy - a właściwie, wróciliśmy.
Dokładnie 17-stego stycznia, bo wtedy został zamknięty rumuński świat Krak des Chevaliers (ro37).
Wróciliśmy - nie sprecyzowałem, wróciliśmy jako zwycięzcy! :)

Nie wiem jakie mieliście myśli z tyłu głowy. Pewnie były zakłady typu: "czy się uda, czy wyjdzie na powierzchnię Nasza gorsza, narodowa twarz do walki samych z sobą i pójdzie wszystko w piach". Tak więc już odpowiadam: Udało się!

Ale to nie tak, że wszystko od początku szło jak z płatka i po naszej myśli. Wręcz przeciwnie, sam początek to same schody. Daty okazały się być kluczowe, gdyż jak można wyczytać z ogłoszenia Groma wszelkie plany, ludzie i ogólna organizacja była zaplanowana na wrzesień a serwer ruszył w pierwszych tygodnia sierpnia. Dlatego na tym polu odczuliśmy największe straty - przez rozbieżność prawie miesiąca czasu nie byliśmy tak dobrze przygotowani jak planowaliśmy. Chociaż z takimi brakami logistycznymi można sobie poradzić, najgorsza była strata której nic nie zastąpi, mianowicie ludzi których zabrakło przez wcześniejsze plany (przypominam, że sierpień to połowa wakacji!), i nie każdy mógł sobie pozwolić na grę w tamtym czasie.

Mimo nieodpowiadającej daty, braków w kadrze i niedopracowanej organizacji, zrobiliśmy głosowanie czy gramy, czy czekamy na kolejny serwer. Większością (ok. 70%poz. do 30%neg.) postanowiliśmy zagrać. Więc obecni od pierwszego dnia serwera w liczbie około 50 osób zaczęliśmy się rozkładać po mapie.

Serwer był na starych zasadach (brak możliwości przenoszenia wojska! I system dominacji), co było sporym zaskoczeniem dla Nas. Pomimo, że w ekipie było paru weteranów, to znaczna część grupy nigdy nie miała z tym systemem styczności (w tym ja :) ).
System ten mocnym jest beneficjentem dla osób grających defensywnie - i mocno to odczuliśmy. Serwer nie był kolosalnych rozmiarów, ale od samego początku graliśmy z założeniem, że sami skończymy ten świat. Stąd żadnych sojuszy nie podpisaliśmy, ba, nawet PoNa. Ale plemiona, które walczyły ze sobą X wcześniejszych serwerów dla podtrzymania swojego narodowego moralnego ducha walki się zjednoczyły się, a pod koniec nawet grali pod jedną banderą. Ach, zapomniałem dodać jeden mały szczegół, rzuciliśmy pierwotnie wyzwanie do ekipy która rumuńskie serwery miała w kieszeni. 2 lata bez przegranego żadnego serwera gdzie tylko grali robi wrażenie :) (Pozdrowionka BCV, pisali, że czytają czasami Nasze forum :p ). Przyjęli rękawice - ale tym razem to ekipa wyjazdowa okazała się lepsza!

Sama walka? Różnie - w dużej większości wygrywaliśmy na każdym froncie. Ale przeciwnicy (głównie ich topka) potrafiła pokazać pazury. Mieli przewagę pod względem finansowym, mając taki monopol na serwery przy aktywnej grze mogli sporo odłożyć koron, i w pewnych momentach to było widać.
Dużo też naszego szczęścia jakby nie patrzeć. Na wszystkie akcje jakie robiliśmy raptem finał jednej nie był dla nas satysfakcjonujący w takim stopniu jak oczekiwaliśmy. Pomimo paru niesnasek z przeciwnikami i ich akcjami typu wulgarne nazwy wiosek na Nas, bądź co bardziej zdesperowani rasistowskie nawet (nawiązania do Polaków, II Wojny Światowej, obozów i tym podobnych), walkę zaliczę w miarę do "fair-play" :).

Na sam koniec jeszcze poruszę kwestię, która interesuje parę osób. Względy obycia technicznego.
Support - no ciężko nazwać pomocnym, ale przynajmniej nie uporczywy. Z każdą odpowiedzią w stosunku do Nas czekaliśmy maksymalny okres czasu, o pewne rzecze musieliśmy się prosić nie raz po 3 razy - ba! niektórych nawet do końca serwera nie wyprosiliśmy, gdzie słowo "wyprosiliśmy" to aż nad stan. Jednym z takich przykładów miała być możliwość odblokowania przenoszenia jednostek po osiągnięciu 70% wiosek z top10. Pisaliśmy w tej sprawie wiele razy, i tak, do ostatniego dnia serwera nie dali Nam tej możliwości :D.
I chyba najciekawsze, bany, tych uzyskaliśmy, około 5-6 z czego większość w kategorii "małej szkodliwości czynu" jak nieodpowiednie nazwy wiosek czy pushing dot. zasobów i jedna permanentna blokada z powodu nieuwagi.


A tu sobie pozwolę na mała salę chwały, to ludzie bez których by się to nie udało: Menisiak, Powalcz, Bolek, Strachu, Qnik, Zicuś, Ngewo, Mbn, Mk, Harry, Exile, Hanibal, Kuras, Warsu, Zuy, Tosiek, Kyky, Grom, Vises, Ano, Edek, Lux, Historyk, Pearl, Ceglak, Kobex, Sierdzan, Oreo, Syrek, Hardrock, Sitfi, Nekro, Pablo, Dreamer, Wojtek, Junk, Opera, Tomek, Lembiol, Kinia, Vis, Ałcen i reszta spółki ludzi którzy pomagali za kulisami. :)
/Ave TeamPoland

 
Do góry