Fajniejszą Panikę widziałem w INF przez mojego człowieka u was.. Brak Forum, Discord Skapitulowany. Pw Nie istniało.
Totalny chaos. Nigdzie nie powiedział nikt ze INF było słabe. Z bonusami mogliscie byc potęgą nie do zniszczenia,
ale to ze mieliscie powiem wprost nieodpowiednich ludzi za władze. To już nie mój problem.
Taktyka muru bardzo dobrze się sprawdziła. Skutecznie rozbiliscie się o zamurowane wioski ANO, V&S i N&W. BlitzKrieg byl skutecznie zahamowany.
A perspektywa dłuzszej wojny was przerosła.
Yesuu oddał waszą wygraną którą mieliście w kieszeni, swoimi dziecinnymi wygłupami i przerostem ambicji.
Zaczynasz mnie nudzić, pacynko*.
1. Forum nie było, bo go nie miało być. Za dużo się nasłuchaliśmy o czytaniu forum przez graczy z zewnątrz, a ja miałem dowód na s17, że LiA tak robi. Fighter sam mi dał stosowny link.
2. Żadnej paniki u nas nie było. Za to Wasze prośby o defa w śmiesznych sytuacjach (jak byliśmy w koalicji), gdzie gracze Ano byli ledwie skanowani przez jakichś leszczy - jak najbardziej. Nawet kojarzę jak się o te żałosne prośby kłóciłem z bezimiennym (alias protkiem). Jeszcze zabawniej było pod tym względem z VS. Sam pamiętam jak odmawiałem defa, bo jakieś cymbały z VS nie umiały robić uników jak wróg nawet nie marzył jeszcze o akademii. No i ciągnęliśmy po te 20/20/20 przez pół mapy żeby się odczepili. Żenada.
3. Nie rozśmieszajcie mnie z tym "kierownictwem", bo z Wami to mieliśmy dopiero śmiechu. Arkoid, jakiś gówniarz, co to nie może gadać, bo jeszcze lekcje w szkole ma i pacynka-Black, który samodzielnie zdania nie napisze - jak mu Fighter sms nie wyśle. W każdej kluczowej sprawie pisałem (albo Machtis) do Fightera na Discu. Reszta spraw nie miała większego znaczenia.
Dobra, starczy tych docinków na forum. Gadanie z Wami nie ma żadnego sensu.
Podsumowanie:
NIE - nie uważam nikogo z was za wielkiego stratega/planistę.
TAK- uważam wielu z was za no lifów i na tym bazujecie - taka gra.
? - Zobaczymy ile światów jeszcze tak pociągniecie.
Cya.