Wyniki wyszukiwania

Zresztą już wyjechaliśmy z Polski, powodzenia. Prawdopodobnie też jesteś modem, który próbuje bronić czegoś na forum jak gracz. Twoja praca jest trudna, rozumiem cię. Pożegnanie...

Robiąc to, co powiedziałem, liczba aktywnych wiosek wynosiła około 10. Policzmy. Załóżmy, że w 10 wioskach jest maksymalny zasób: 600k * 10 = 6 mln zasobów? Czy możesz mi wyjaśnić? Skąd wziął minimum 10 milionów zasobów? Nawet nie uwzględniłem jeszcze zasobów dla taranów, budynków i Noble.

Robimy to, o czym mówisz od lat, a Dostawa Specjalna graczy, którzy to robią, czyli transfer zasobów, jest na tym poziomie, maksymalnie 5. I mówię, że przestudiowałem wszystkich na świecie . Gracze z włączoną Dostawą Specjalną to 5-6 osób, a większość z nich miała maksymalny wynik Dostawy...

Czy wiesz coś o punkcie „Dostawa Specjalna”? Jeśli nie wiesz, co to jest, proszę.

Nie umiem wytłumaczyć, nie ma sytuacji związanej z transferem zasobów. Tego dnia oszalałem. Przyjrzałem się profilowi każdego gracza na świecie. Możesz to zobaczyć w Przesyłce Specjalnej. Możesz zgadnąć, kto wysłał ile zasobów z Przesyłki Specjalnej. Ci wokół niego, ci z jego klanu, wszyscy...

zróbmy trochę matematyki, dla jednej gwendoliny : 30-60-90-120-150-180-210-240 = 1080 koron Wydaj 40 więcej Odświeżenia: 270 za każdy strzał. 270*9 = 2430 koron Odśwież jeszcze 1 turę = 2430 więcej koron; 3 rundy Gwendoliny = 5940 koron. Teraz ten gracz zbudował 30 poziomów budynków...

Tak, wiem, przeliczyłem je wszystkie, w ostatnim świecie, w którym graliśmy, dodałem też kwestię szybkiego transferu zasobów. Próbowałem nawet dowiedzieć się, skąd pochodzą źródła. W klanie było bardzo mało osób, które otworzyły Przesyłkę Specjalną. Musi je wszystkie zdobyć od Gwendoline. A...

W ostatnich 3-4 światach, w które grałem, widziałem moderatorów grających w gry. I robią to celowo, aby druga drużyna wydała więcej pieniędzy. Gra zamieniła się w pułapkę na pieniądze.

Z pieniędzmi widziałem też 47 poziom klanu. Ale nigdy w życiu nie widziałem czegoś takiego. To jest nienormalne.